
Crochet In The Clouds w kilku słowach
Historia, która nie zaczyna się od słów "dawno, dawno temu..."
tak to się zaczęło

Oto ja!
Cudowne lata 80te
Czar lat osiemdziesiątych towarzyszył mi od samej chwili narodzin. Dziękuję Mamo, dobra robota 💙
Lata młodości
1990...1996...1999...
Dużo można pisać - o historiach takich, które zdarzały się się prawie każdemu - po takie, których nie chciałby przeżyć nikt. Po prostu - młodość 💙
Kiedy to zleciało?
2000 - to wcale nie jest magiczna liczba.
2021 - tym bardziej
Teraz ze spokojem i przymrużeniem oka mogę mówić: "a za moich czasów...". Mam kochającą rodzinę, a na dodatek pasję - w której realizowaniu wspiera mnie mąż.
Szydełko pochłania niesamowitą ilość czasu, jednak od 20219 roku, kiedy zaczęłam moje pierwsze maskotki, nie żałuję ani minuty.
Różowy jednorożec - mój pierworodny ;) - trafił w ręce córci.
Później próbowałam prawie wszystkiego - makram, łapaczy snów, kocyków... Dotarłam do miejsca w życiu, gdzie stwierdziłam, że nie mogę robić wszystkiego, doba nie jest niestety z gumy. Dlatego już od dłuższego czasu skupiam się na doskonaleniu w tworzeniu torebek na szydełku oraz swetrów na drutach.
Z każdym przerobionym oczkiem upewniam się, że to dobra droga. Mam nadzieję, że moje prace pokazują ile wkładam w nie miłości. Pamiętajcie, że Crochet In The Clouds Was nie zawiedzie 💙